niedziela, 25 stycznia 2015

TO JA.

Nie wiem czy to boli naprawdę.
Nie jestem pewna czy to czuję, czy tylko to sobie wyobrażam.
Ten ból jest mój.
PRZESTAŃ!
Ten ścisk w żołądku. Te ciągłe myśli o tym jednym.
Żeby sobie ulżyć.
PRZESTAŃ!
Tnę.
Ale krew nie płynie.
Tnę za słabo.
Ale blizny. Taaak...
To one są ważne.
Ból przypomina mi o tym że jeszcze żyję.
Jestem tu.
PRZESTAŃ!
Inni jeszcze o mnie nie zapomnieli.
Ból nie zapomniał.
Samotność nie zapomniała.
Ściągam maskę. Nie muszę się przed tym chować.
PRZESTAŃ!
Tnę jeszcze raz.
Tym razem mocno.
Krew.
Dzięki temu bólowi zapominam o tym drugim bólu.
BÓL.
Czuję się lepiej.
Zimne ostrze noża.
Zaciskam na nim palce.
Głos w mojej głowie.
PRZESTAŃ!
Robię dobrze.
Czuję to.
Wiem co to znaczy.
Nie potrzebuję ich.
BÓL.
Nie chcę go.
Nienawidzę go.
Oddycham nim.
Potrzebuję go.
Krwawię nim.
Myślę o nim.
Kocham go.
Żyję nim.
TO JA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz